LKS MORDARKA - strona nieoficjalna

Skład: Kacper Bąba, Patryk Bugański, Łukasz Czachura, Mikołaj Czachurski, Łukasz Dudek, Piotr Dudek, Mateusz Florek, Dawid Kądziołka, Filip Kuziel, Sebastian Musiał, Oliwier Radzięta, Mikołaj Syktus i Wojtek Szewczyk pod okiem Pawła Kuźla. Impreza bardzo się udała, mimo tego, że pogoda próbowała pokrzyżować plany. Na szczęście chłopakom towarzyszyła tylko mżawka, choć zapowiadało się na ulewny deszcz. Chłopcy  rozegrali  7 meczy po 11 minut, 5-ciu w polu +bramkarz. Przez wszystkie spotkania w naszej bramce doskonale spisywał się Mikołaj Czachurski.

W pierwszym meczu naszym przeciwnikiem jest drużyna Sokoła Słopnice. Choć mamy wyraźna przewagę, drużynie Sokoła udaje się oddać kilka strzałów na naszą bramkę. Już w 2-giej minucie polka skierowana przez zawodnika ze Słopnic minimalnie mija nasza poprzeczkę. Takim samym zbyt wysokim strzałem popisał się Łukasz, a i Seba miał okazje do zdobycia bramki. Udaje się to dopiero w ostatniej minucie Piotrkowi, który mocnym strzałem spoza pola karnego zapewnia nam skromne zwycięstwo 1:0.

W drugim meczu spotykamy się z drużyną Limanovii. Trzeba przyznać, ze miłe złego początki. Po 5-ciu minutach wyrównanej gry, gdzie udało nam się fajnie parę akcji rozegrać a Seba miał bardzo ładny strzał na bramkę, niestety obroniony, gra naszych chłopców rozsypała się zupełnie. Pierwsza bramka dla Limanovii wpadła po strzale z rzutu wolnego w 5 minucie. Kilka razy świetnie interweniuje Mikołaj, ale niestety przy utracie drugiego gola jest zupełnie bezradny bowiem piłka poszybowała tuż popod poprzeczkę. 3 następne bramki wpadły mam wrażenie w tej samej minucie i mecz zakończyliśmy porażką 0:5.

W trzecim Meczu mierzymy się z drużyną Stradomki ze Skrzydlnej. Chłopcy z tej drużyny jak się okazało rozpoczęli treningi dopiero przed dwoma miesiącami, ze wzruszeniem wspomnieliśmy czasy, kiedy to nasi chłopcy tak samo zaczynali. W tym meczu szanse gry otrzymali nami młodsi chłopcy i pomimo znacznie mniejszego wzrostu radzili sobie doskonale. Gola zdobył Mikołaj Syktus , który dobił piłkę odbita od poprzeczki po strzale Piotrka a wynika na 2:0 ustalił sam Piotrek zdobywając gola w ostatniej minucie.

Mecz z AP Mam Talent chłopcy zaczęli bardzo ambitnie. Bardzo ładnie pokazał się Łukasz Dudek zaliczając kilka fajnych interwencji w obronie.  Przed szansą na zdobycie gola stanął Seba, i już prawie byliśmy pewni że piłka wpadła do siatki, kiedy ona niespodziewanie wróciła na pole gry i mecz zakończył się bezbramkowym remisem.

W piątym meczu spotykamy się z gospodarzami imprezy –drużyna Orkana. Szybciutko, bo już w 12 sekundzie tracimy gola. Następny wpada do naszej siatki w 7 minucie, kolejny w 8-mej. W 11-tej minucie znów tracimy bramkę i ulegamy 0:4.

Szósty mecz, w którym naszym przeciwnikiem jest drużyna z Niedźwiedzia przegrywamy po pięknej walce. Gol dla przeciwników wpada dosłownie w ostatniej minucie.

W ostatnim meczu zagraliśmy z Lubomirem Wiśniowa. Mecz wyrównany, nasi maja kilka fajnych okazji, ale zabrakło skuteczności. Najpierw niecelnie strzela Łukasz, potem za wysoko trafia Filip. Okazje do bramki ma tez Piotrek, który strzela z rzutu wolnego, za faul na Filipie, niestety ten strzał udaje się obronić. Kolejny raz w tym dniu remisujemy bez bramek. Ostatecznie drużyna zajmuje 6 miejsce w turnieju, ale tutaj nie wynik był najważniejszy lecz cel imprezy. Wszyscy trzymamy kciuki za prawdziwą walkę jaką toczy Oliwka, mierząc się z ciężką chorobą.

• Komentarzy [0]
• czytano: [467]
• DO