LKS MORDARKA - strona nieoficjalna

Wobec braku zainteresowania nasza szkółka zgłosiła do udziału tylko jedną drużynę w kategorii U-11. W tym roku będziemy reprezentować Kolumbię, grając w żółto-czarnych strojach w składzie: Mateusz Mąka, Przemysław Giza, Jakub Smoleń, Jakub Nawaleniec, Łukasz Czachura, Kacper Bąba, Oskar Sołtys, Filip Kuziel, Mikołaj Czachurski, Dawid Kądziołka i tym razem mieliśmy 100% frekwencji. Pod okiem trenera Marcina, wspierani gorącym dopingiem rodziców, chłopcy rozegrali 3 mecze, z których każdy trwał 20 minut (po  dwie 10-cio minutowe części ze zmianą stron).

W pierwszym meczu spotkaliśmy się z drużyną  Meksyku. Na bramce stanął Łukasz i już na wstępie zaznaczę, że zachował czyste konto. Chłopcy ostro przystąpili do ataku. Pierwszy  skierował piłkę w stronę bramki Mateusz, ale ten strzał obroniono. Strzał Kuby bramkarz zdołał wybić, podobnie jak strzał Przemka w 4 minucie. Od razu da się zauważyć, że Kolumbijczycy częściej są w posiadaniu piłki, grają szybkimi podaniami zmuszając przeciwników do biegania. Do końca pierwszej połowy jeszcze  dwukrotnie Kuba ma okazje do strzału, jednak niestety, za każdym razem bramkarz Meksyku ładnie wyłapuje piłkę. Kuba jednak nie odpuszcza i udaje mu się wpakować piłkę do siatki już w pierwszej minucie drugiej połowy. Dużo do gry wnosi także Przemek, który raz po raz kieruje piłkę w stronę bramki ale albo piłka minimalnie mija lewy słupek, albo bramkarz wyłapuje. Meksyk wywalcza rzut wolny, na szczęście chłopcy nieco przekombinowali jego wykorzystanie, ale w tej samej minucie stworzyli groźna akcję, zmuszając Łukasza do interwencji. Po kolejnej udanej interwencji Łukasz wykopuje piłkę poza połowę boiska, co kończy się przyznaniem rzutu sędziowskiego i Meksyk kieruje piłkę w stronę naszej siatki, na szczęście Łukasz dobrze się ustawił i bez trudu wyłapał piłkę. Za zbyt wysoko uniesioną nogę jednego z Meksykanów sędzia dyktuje rzut wolny dla Kolumbijczyków, ale niestety nie udało się nam podwyższyć wyniku. Piękną akcję na koniec meczu przeprowadził Kuba, ale efektowny rajd przez prawie całe boisko zakończył niecelnym strzałem. Cieszymy się ze zwycięstwa 1:0, ale mamy świadomość, że wynik ten mógł być znacznie wyższy.

W drugim meczu rywalizowaliśmy z reprezentacją Portugalii. Na bramce stanął Oskar. Bramki posypały się jak z worka. Pierwszy trafienie zaliczył Mateusz, następnie Łukasz a trzeci raz piłkę do siatki wpakował Przemek przy asyście Łukasza. Portugalia wywalczyła rzut wolny, ale na nasze szczęście nie udało im się trafić. Przed zakończeniem pierwszej połowy piłkę do siatki pakuje jeszcze Kuba. W drugiej połowy do gry staja nasi młodsi zawodnicy i już na początku gry ładny strzał na bramkę oddaje Dawid. Pięknie uderza Kuba S., ale tym razem bramkarz interweniuje bezbłędnie. W następnej akcji Kuba podaje do Przemka, a ten pakuje piłkę do siatki. Widać znaczącą przewagę naszych Kolumbijczyków, grają podaniami, szybko przenosząc grę z prawej na lewą stronę boiska, potrafią naprawdę zaskoczyć rywali. Dobry, mocny strzał oddaje Jakub, ale bramkarz wyłapuję tę piłkę, podobnie jak  kolejny strzał Kuby. I gdy się nam wydaje, ze wynik już się nie zmieni bardzo pozytywnie zaskakuje nas Mikołaj zdobywając piękna bramkę. Tak więc cieszymy się ze zwycięstwa 6:0.

Ostatni w tym dniu mecz mamy do rozegrania z drużyną Peru. Spodziewamy się wyrównanej gry, ponieważ dwa poprzednie swoje mecze Peruwiańczycy podobnie jak my wygrali. W bramce stanął ponownie Łukasz a niezawodny Przemek zdobył gola już w pierwszej minucie wysokim strzałem z dystansu. Niewiele zabrakło Filipowi, którego strzał minimalnie ominął bramkę. Następnie to Łukasz ma okazję do interwencji, ponieważ Peruwiańczycy raz po raz atakują naszą bramkę. Indywidualną akcje przeprowadził Kuba, ale trafia minimalnie poza lewy słupek. Do końca pierwszej połowy Peru zdążyło wywalczyć rzut wolny, ale na nasze szczęście wynik się nie zmienił. Już na początku drugiej połowy nasi przeprowadzają fajna akcję, gdzie po strzale Przemka wybitym przez bramkarza Dawid ponownie kieruje piłkę do siatki, ale niestety zabrakło nieco szczęścia i piłka omija bramkę. W trzeciej minucie sytuacja się powtarza, czyli po wybiciu piłki uderzonej przez Przemka, Mati pięknym strzałem pakuje ją do siatki. Peruwiańczykom w 7 minucie udaje się zdobyć 1 gola, ale więcej bramek w tym meczu już nie padło. Duża w tym zasługa Jakuba, który kilkakrotnie skutecznie przerywał akcje napastników. Jakub potrafił też sobie wypracować okazję do strzału, lecz posłał piłkę odrobinę ponad poprzeczkę. Tak więc cieszymy się ze zwycięstwa 2:1 i po pierwszym dniu rozgrywek z kompletem punktów zajmujemy 3 miejsce w naszej grupie.

• Komentarzy [0]
• czytano: [546]
• DO