LKS MORDARKA - strona nieoficjalna

Strona klubowa

Aktualności

Orliki w Łapanowie

  • autor: lksmordarka, 2016-01-20 00:21

W dniu 19 stycznia 2015 r. drużyna Orlików wzięła udział w 4 Halowym Turnieju Piłkarskim Orlików o Puchar BSR w Krakowie o/w Trzcianie. Turniej ten odbył się w Łapanowie.

Skład: Kacper Bąba, Kamil Bargieł, Łukasz Czachura, Łukasz Dudek, Piotr Dudek, Przemysław Giza, Mateusz Mąka, Jakub Smoleń, Oskar Sołtys wraz z trenerem Marcinem. Chłopcom towarzyszył też Adrian Wojtas.

Do turnieju przystąpiło 8 drużyn, mecze po 12 minut bez zmiany stron 1 + 4 w polu, rozgrywane systemem każdy z każdym, tak więc do rozegrania chłopcy mieli aż 7 meczy. Chyba pierwszy raz w historii naszych wyjazdów na turnieje udało nam się zameldować jako pierwszym, byliśmy wcześniej niż nawet drużyna gospodarzy.   Pierwszy mecz przyszło nam rozegrać z drużyną SP Zubello. Do gry stanęli z przodu Łuki z Kamilem a w obronie Mateusz z Kubą, w bramce oczywiście Piotrek. Od razu dodam, że Piotrek bronił we wszystkich dzisiejszych meczach. Od początki Zubello zmusiło nas do obrony, na szczęście Mati i Kuba spisują się poprawnie, zdecydowanie przerywając kolejne akcje, ale w 2 minucie Zubello oddaje groźny strzał, na szczęście minimalnie niecelny. Po faulu na Łukim sędzia dyktuje rzut wolny, który wykorzystuje Mateusz i przepięknym strzałem pakuje piłkę do siatki, tak wiec od końca 2 minuty obejmujemy prowadzenie, ale niestety znów cofamy się do obrony, Zubello atakuje coraz śmielej, Kuba z Matim dwoją się i troją, na szczęście przeciwnikom brakuje nieco dokładności w podaniach i kilka razy zdarza się, że nie dochodzą do piłki w naszym polu bramkowym, tak więc trzeba przyznać,, że mamy nieco szczęścia. Luki został przesunięty do obrony, jego miejsce w ataku zajmuje Oskar. Za zagranie ręka zawodnika Zubello mamy rzut wolny, niestety Łukasz trafia odrobinę za wysoko. Za Oskara wchodzi Łukasz Dudek, mamy aut za autem  Drużyna Zubello nie wykorzystuje rzutu wolnego, ale w następnej akcji doprowadzają do wyrównania – jest to 7 minuta gry. Piłka ponownie raz po raz ląduje na aucie, ale tym razem dla drużyny przeciwników. Znów raczej się bronimy niż atakujemy, niestety na 30 sek przed końcem meczu sędzia dyktuje rzut karny dla Zubello, który szybko wykorzystują zdobywając bramkę i niestety przegrywamy 1:2.

W drugim dzisiejszym meczu trafiamy na drużynę B&T Trzciana. W 2 minucie Mati mocno uderza, niestety piłka szybuje nieco ponad poprzeczką, następnie strzela łuki, ale bramkarz wyłapał, zaś strzał kuby również trafił poza bramkę. Przy następnym uderzeniu Kuba mierzy już dokładniej i w 5 minucie daje nam prowadzenie a w 6 podwyższa wynik zdobywając drugą bramkę. Następnie strzela Przemek, niestety niecelnie, mamy wolnego za faul na Oskarze, ale nie udaje się go zamienić w gola. Do końca meczu B&T oddaje jeden strzał w bok bramki, nasi również nie wykorzystują kilku okazji. Dobrze w obronie spisuje się Mateusz. Wygrywamy 2:0.

Trzeci mecz przyszło nam zagrać z Glinikiem Gorlice, zeszłorocznym zwycięzcą tego turnieju. Chłopcy z respektem podchodzą do tego przeciwnika, ale potrafią się zmobilizować i mecz rozpoczynają doskonale. Akcja bardzo szybka, dynamiczna i już w 1 minucie Kamil pakuje piłkę do siatki. Faul na Łukaszu, po którym sędzia odgwizduje rzut wolny, wykonuje Mati, ale niestety uderza nieco za wysoko. Świetnie interweniuje Piotrek, w sytuacji sam na sam z napastnikiem wychodzi zwycięsko, kolejna doskonałą interwencje w obronie zalicza Mati, by po chwili niespodziewanie uderzyć z dystansu, ale i tym razem piłkę posłał nieco ponad poprzeczkę. O skuteczności naszej gry w obronie niech służy fakt, ze piłka raz po raz ląduje na aucie dla Glinika. W 9 minucie Glinik przeprowadza doskonałą akcję, po której straciliśmy bramkę. Jeszcze kilkakrotnie Piotrek zmuszony był interweniować, także i Kuba miał okazję dobrze się pokazać w obronie. Wynik 1:1 wydaje się być sprawiedliwy, bowiem obie drużyny tworzyły wiele akcji, na boisku cały czas dużo się działo.

Po tym trudnym meczu przyszło nam się zmierzyć z drużyna Górnika Wieliczka. Już od początku spotkania nasi oddali kilka strzałów na bramkę, ale były one zbyt lekkie by stworzyć jakiekolwiek zagrożenie. Dobrze interweniuje Piotrek, bo po kilku minutach naszej dominacji przeciwnicy wreszcie wdarli się na nasza połowę. W 8 minucie Kamil trafia w bok bramki, ale  w tej samej minucie cieszymy się z bramki Kuby, który po indywidualnej akcji efektownie wpakował piłkę do siatki. Wynik na 30 sekund przed końcem meczu poprawia Przemek i tym sposobem wygrywamy 2:0.

W piątym meczu gramy z drużyną gospodarzy Piast Łapanów. Zaczyna się od rzutu wolnego dla Piasta, na szczęście trafiają za wysoko. I w tej samej, pierwszej minucie Piotrek broni strzał w sytuacji sam na sam z napastnikiem, wielkie brawa! Mati trafia w słupek, Piast rewanżuje się trafieniem w bok bramki. W 3 minucie tracimy gola, i znów wolny dla piasta ale i tym razem strzelają niecelnie. Tak samo dokładności zabrakło Przemkowi, który strzelał w 6 minucie, Kubie w 8 minucie. Doskonale poradził sobie Piotrek w 9 minucie. Nasi zaciekle atakują, ale obrona Piasta jest nie do przejścia i przegrywamy 0:1.

Szósty mecz rozgrywamy z Macierza z Lipnicy Murowanej. Na boisko wbiegają w ataku kuba z Łukaszem Dudkiem, zaś Kacper z Łukim zawalczyli w obronie. Mecz zaczyna Macierz od strzału na nasza bramkę, na nasze szczęście zabrakło dokładności, po chwili sytuacja się powtarza. Kacper dobrze sobie radzi w obronie, zalicza kilka udanych interwencji. Macierz wybija rzut wolny pośredni, za chwilę wywalczyli rożnego. Wreszcie nasz Kuba uderza na bramkę, ale niecelnie. Po kontrze tracimy gola, zastanawiamy się co jest grane, przecież Macierz w dotychczasowej grze wypadł zdecydowanie słabiej niż nasza drużyna, a nasi chłopcy zagrali zdecydowanie słabiej niż w poprzednich meczach. Na szczęście Kuba wysoką piłką zdobywa wyrównującego gola i pomimo jeszcze kilku prób z naszej strony wyniku nie udaje się poprawić, tak wiec remisujemy 1:1.

Ostatni mecz gramy z Sankowią. Strzał Przemka udało się wybić, luki uderza niecelnie, Sankowia 2 razy z rzędu trafia w bok naszej bramki, dobrze Kuba w obronie, który w następnej akcji po podaniu od Kamila strzela pięknie pod poprzeczkę i prowadzimy 1:0. Sankowia ponownie trafia w prawy bok naszej bramki. W 6 minucie Łukasz trafia wprost w bramkarza, za chwile Przemek trafia w prawy słupek, bramkarz ponownie wybija strzał Łukasza a Kuba trafia odrobinę poza słupek. Na 25 sekund przed końcem Sankowia wywalczyła rzut wolny, na nasze szczęście nie udaje im się zamienić go w bramkę i wygrywamy 1:0. Tu już wyraźnie widać było zmęczenie naszych chłopców, zagrali poniżej swoich umiejętności. Tak więc 3 wygrane mecze, dwa zremisowane i 2 przegrane pozwoliły nam zająć 4 miejsce w turnieju tuż za drużyną Piasta Łapanów , Glinika Gorlice i tryumfatorem turnieju SP Zubello.

Jak zwykle turniej dal okazje do doskonałej zabawy, zaś chłopcy z cala pewnością zaskoczyli trenera pojawiając się na dzisiejszym treningu. Czy oni nigdy nie mają dość gry?


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [603]
 

Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Reklama

Logowanie

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 57, wczoraj: 187
ogółem: 1 616 945

statystyki szczegółowe